Jeśli plan nie zadziała – zmień plan, nie cel. Jak odnaleźć swoją drogę i walczyć o marzenia. Ogród terapeutyczny i farma.
Jeśli plan nie zadziała – zmień plan, nie CEL.
To brzmi jak hasło, ale z czasem okazuje się jedną z najtrudniejszych rzeczy w życiu. Bo odnalezienie drogi często nie polega na ruszeniu do przodu z rozpędem. Czasem zaczyna się od zatrzymania. Od ciszy. Od przyznania przed sobą: to, co było, już mi nie służy.
Czasem trzeba zrobić krok w tył. Nie po to, żeby się wycofać, ale żeby zobaczyć więcej. Złapać oddech. Ułożyć myśli. I dopiero potem zrobić ten jeden krok — właściwy.
Ten sezon w moim życiu to właśnie taki moment. Moment zatrzymania i uważnego przyglądania się temu, dokąd idę. Szukania drogi, która da mi i mojej rodzinie najwięcej dobra — nie tylko finansowego, ale też spokoju, sensu i poczucia, że żyjemy w zgodzie ze sobą.
Bo prawda jest taka, że można coś kochać… i jednocześnie nie kochać sposobu, w jaki przyszło nam to realizować.
I długo miałam w sobie ten wewnętrzny konflikt. Bo przecież „tak się robi”. Bo „tak jest łatwiej”. Bo „tak było zawsze”. A jednak serce mówiło co innego.
Dziś widzę, że to właśnie ta decyzja — by szukać nowej drogi i nie poddawać się przy pierwszej przeszkodzie — zaczyna przynosić owoce. Powoli. Czasem niepewnie. Czasem z lękiem. Ale w zgodzie ze mną.
Czasem kilka razy.


Komentarze
Prześlij komentarz